Sasuke
spotkał się Gaarą w pubie blisko jego
miejsca pracy. Chociaż Gaara poszedł po rozum do głowy i przestał szukać sobie
sposobu na wyrwanie się z domu, żeby uniknąć ewentualnej konfrontacji z Ino,
chyba nie zamierzał zamienić się teraz w domatora i była szansa na utrzymanie tradycji wypicia piwa co weekend.
Przynajmniej
Sasuke na to liczył, bo pomijając okazjonalne wyjścia z Gaarą nie miał zbyt wielu sposobności do
rozrywki. Większość znajomych z uczelni nie wchodziła w grę, gdy chciał spędzić
wieczór w starym stylu, gdyż wciąż hołdowali studenckim zwyczajom całonocnych
imprez i niekontrolowanego pijaństwa, a on nie mógł sobie na to na razie
pozwolić - miał za dużo pracy. Nauki także, bo chociaż de facto był właścicielem
firmy, w której pracował i wuj nie mógł mu na dłuższą metę wiele utrudnić, z
powodów prestiżowych zaczęło mu zależeć na tym, by jednak skończyć studia.