Było wczesne
popołudnie. Pub otwarto niedawno, w środku było jeszcze niewielu klientów.
Tayuya usiadła przy
stoliku i postawiła przed sobą szklankę Jacka Daniels’a.
Lubiła whisky, ale nie
zamierzała jej wypić. Miała nadzieję, że przynajmniej tym wkurwi Gaarę, który
nawet nie mrugnął okiem, gdy zamówiła jeden z najdroższych trunków w lokalu.
Próbował zachować
fason, a ona postawiła sobie za punkt honoru wyprowadzić go z równowagi.