Temari
prychnęła z niezadowoleniem, po odczytaniu wiadomości od Kankuro.
-
Jeden drugiego są warci – mruknęła niechętnie.
Siedziała
po turecku na sofie w salonie. Shikamaru przyklęknął przy półce z DVD i
przeglądał płyty, zwrócony do niej plecami. Ustalili, że obejrzą popołudniu
film, ale ciężko było im się na coś zdecydować. Shikamaru uznał, że na pewno
znajdzie w podręcznym zbiorze dziewczyny coś, co mogliby obejrzeć razem – ale
na razie każdy film odrzucał, co nie zwiastowało powodzenia.
Temari
zauważyła, że Shikamaru chętnie odwrócił uwagę od płyt i zwrócił się do niej.
-
Co właściwie próbujesz zrobić? – zapytał.