Ino znała Sasuke wystarczająco długo, by uważać, że wie jak z
nim postępować. Wychodząc z klubu uświadomiła sobie, że nie do
końca tak jest – potrafi radzić sobie z nim, gdy zachowuje się
ze zwykłą dla siebie arogancją i bezczelnością, ale nie teraz. Wychodząc za nią z klubu bez zadawania pytań, wyglądał jak zbity
pies.
Przez chwilę przeszło jej na myśl, że może przez ostatnie kilka dni traktowała go zbyt oschle. Szybko jednak uznała, że przesadza – nic, co zrobiłaby czy powiedziała nie mogło
sprawić, żeby wyzbył się zuchwałości, z jaką traktował
innych.