- Jesteś słabą aktorką, Hotaru. Złośliwa satysfakcja jest
wypisana na twojej twarzy, bez żadnych wątpliwości, jasna jak
tekst w furiganie – powiedziała Fumi i palcem wskazującym
zakreśliła owalny kształt w powietrzu.
Hotaru nie odpierała zarzutu, zamiast tego wzruszyła ramionami.
Siedziały przy stoliku w klubie wspinaczkowym. Obie zamówiły piwo,
ale nie zauważały stojących przed nimi kufli. Hotaru czuła się
dziwnie niekomfortowo. Ostatnio nie lubiła przebywać z Fumi sam na
sam, bez towarzystwa kogokowiek innego z paczki. Rozmawianie z nią w
takich okolicznościach stwarzało okazję do konfrontacji, na którą
z jednej strony miała ochotę, a z drugiej nie chciała do niej
doprowadzać.
W końcu przyjaźniły się od lat. Nawet teraz uważała ją za
przyjaciółkę.
To zawsze była bardzo trudna przyjaźń.